Akcja #mojenawyki czyli post gościnny u Pani Swojego Czasu

Niecały miesiąc temu, a dokładnie 13 czerwca 2018 r., zostałam zaproszona do napisania postu gościnnego w grupie zamkniętej Pań Swojego Czasu Oli Budzyńskiej na Facebooku. Był to ogromny zaszczyt dla mnie, bo Ola to bardzo fajna babka, która uczy tysiące kobiet zarządzania czasem i odwala naprawdę świetną robotę w tym zakresie. Uczy m.in. jak realizować swoje cele – nawet relacjonowała swoje kolejne podejście do nauki włoskiego :), jak się organizować w natłoku obowiązków i jeszcze przy tym znaleźć czas dla siebie. A poza tym ma naprawdę duży dystans do samej siebie, co ogromnie mi się podoba. Olę i jej poczynania w sieci możecie obserwować na FP Pani Swojego Czasu, w grupie zamkniętej Pań Swojego Czasu, na Instagramie oraz na jej blogu.

A wracając do mojego gościnnego wpisu u Oli… Pojawił się on w ramach akcji #mojenawyki. Ola w ten dzień oddaje głos na swojej facebookowej tablicy kobietce, która się specjalizuje w danym temacie i chce podzielić się ze światem swoją wiedzą oraz pomóc zainteresowanym. Mój post niezwykle się spodobał dziewczynom z grupy Oli !!! Otrzymałam mnóstwo pozytywnych komentarzy, maili i zapytań. Do mojej facebookowej grupy KOBIECY Angielski dołączyło mnóstwo kobiet. Jestem z tego bardzo dumna i szczęśliwa, że w ten mały ale i z drugiej strony wielki sposób mogłam pomóc tak licznej grupie dziewczyn, aby ponownie wziąć byka (czyli angielski) za rogi !!!

Kochana jeśli nie miałaś szansy przeczytać mojego wpisu gościnnego u Oli lub chcesz sobie przypomnieć i wprowadzić zmiany w nauce, to teraz zapraszam Cię serdecznie do poniższej lektury. I pamiętaj nie musisz od razu robić rewolucji w swoim życiu wdrażając wszystkie moje wskazówki – lepiej mniej a skutecznie !!! Najważniejsze, aby stało się to Twoim nawykiem, Twoją częścią dnia codziennego, a efekty zobaczysz szybciej niż myślisz !!!

Trzymam kciuki za rozsądną acz efektywną rewolucję Twojego życia 🙂

„#mojenawyki”

Zapewne często macie tak, że setny raz podejmujecie decyzję o nauce języka obcego i obiecujecie sobie: „TAK, od dziś zaczynam się uczyć – tak na serio!”, „Będę się uczyła codziennie!”, „Muszę się nauczyć angielskiego choćby nie wiem co!” Wasza motywacja jest na najwyższym poziomie. Adrenalina i chęć do nauki sięga zenitu. I tak jest przez najbliższe kilka dni (no może tygodni). Ochoczo chodzicie na KAŻDE zajęcia lub same zasiadacie do nauki w zaciszu domowym, pracę domową zawsze macie odrobioną, no i nawet powtórki regularnie Wam wychodzą. Po czym Wasza motywacja znika tak samo szybko jak się pojawiła, bo… a to dzisiaj macie gorszy dzień, a bo szef mnie wkurzył, a bo musiałam zostać w pracy dłużej, a bo dzieci mi się rozchorowały, albo po prostu nie chce się… samo życie, co? Wszystkie to znamy.

Dlaczego tak się dzieje? Cokolwiek w życiu postanawiamy robić, to zawsze na początku mamy do tego dużą motywację, bo to coś wydaje się nam ekscytujące i napędza nas do działania. A jeszcze bardziej jesteśmy podekscytowane, kiedy nam wszystko pięknie i ładnie wychodzi. Problem pojawia się dopiero wtedy, kiedy nasza motywacja spada. Dlatego, warto wyrobić w sobie NAWYK nauki, zanim nas motywacja opuści. Wyrobienie w sobie NAWYKÓW sprawi, że będziecie bardziej wytrwałe w nauce pomimo niepogody i chandry. Po prostu wejdzie Wam to w krew. A Wasz CEL zostanie osiągnięty !

No to do meritum. Jakie NAWYKI warto w sobie wypracować, aby być wytrwałą w nauce języka obcego?

1. Ucz się kwadrans dziennie. – Nie maltretuj się godzinami spędzanymi nad podręcznikiem, wkuwaniem czy nawet oglądaniem/słuchaniem w obcym języku, bo skończy się to tym, że zapał bardzo szybko Ci minie. Wystarczy konsekwentnie 15 minut dziennie.
2. Ucz się rano. – Rano nasz mózg jest wypoczęty i dzięki temu łatwiej przyswaja nowe informacje. Możesz wykorzystać kwadrans na naukę podczas śniadania lub w drodze do pracy. Jeśli jednak ciężko Ci się zmotywować do rannej nauki, zarezerwuj sobie 15 minut o stałej porze w ciągu dnia i trzymaj się tego. To ma być kwadrans dla języka wpisany na stałe do Twojego grafika.
3. Otocz się językiem obcym. – Wyrób w sobie nawyk nazywania wszystkiego co Cię otacza w języku, którego się uczysz oraz nazywaj wykonywane przez siebie czynności. Nie wiesz jak jest „por”, „japonki”, „odłożyć słuchawkę”? Wykorzystaj sticky notes lub Karteczki Pełne Czasu (tak dla nie wtajemniczonych boski produkt autorstwa Oli Budzyńskiej czyli elektrostatyczne karteczki, które bez użycia kleju trzymają się każdej powierzchni) i podpisz wszystkie interesujące Cię wyrazy. Za każdym razem jak będziesz sięgała po daną rzecz lub chciała wykonać daną czynność, wypowiadaj ten wyraz na głos. Nawet się nie zorientujesz, kiedy będziesz pamiętała większość z nich.
4. Czytaj etykiety produktów w obcym języku. – Ten nawyk głównie będzie dotyczył tych z Was, które chciałyby się nauczyć angielskiego, bo obecnie na większości produktach dominuje angielski. Na przykład za każdym razem jak bierzesz kąpiel czytaj etykiety Twoich kosmetyków. Sama tak kiedyś robiłam i nawet nie wiem kiedy zapamiętałam jak jest odżywka do włosów, objętość włosów czy spłukać. Naprawdę taki nawyk działa !
5. Zgłębiaj tajniki swojego hobby w obcym języku. – Nic tak nie motywuje do nauki jak łączenie przyjemnego z pożytecznym. Wyrób w sobie nawyk oglądania tutoriali na YT lub czytania artykułów właśnie w języku, którego chcesz się nauczyć.
6. Oglądaj filmy w obcym języku. – Przekonaj się do oglądania obcojęzycznych filmów lub seriali. Z doświadczenia wiem, że dla uczących się jest to najtrudniejszy nawyk do wyrobienia. Trzymaj się kilku prostych zasad:

a) oglądaj dopóki dopóty nie będziesz w stanie zrozumieć dialogów;

b) początkowo oglądaj z napisami (nie polskimi!), potem bez;

c) powtarzaj ulubione kwestie bohaterów – w ten sposób łatwo nauczysz się pełnych wyrażeń i słów.

Acha i najlepiej zacznij oglądanie od filmów i seriali z lat 80 i 90. Akcja nie przebiega tam zbyt dynamicznie i aktorzy mówią wolniej niż we współczesnych filmach. O tym przeczytasz TUTAJ .

7. Słuchaj nagrań podczas innych czynności. – Gotujesz, sprzątasz, prasujesz, biegasz, idziesz na spacer, rower? Odpal podcast lub audiobooka i słuchaj. Tutaj też obowiązują te same zasady co w punkcie powyższym: im częściej będziesz słuchała tego samego nagrania, tym lepiej.

8. Ustaw język wszystkich aplikacji (łącznie w Twoim telefonie) na język obcy. – Jeśli na co dzień korzystasz kilka razy dziennie z różnych aplikacji (poczta, word, excel, media społecznościowe, itp.), zacznij korzystać z nich w języku, którego chcesz się nauczyć. W ten sposób szybko wzbogacisz swoje słownictwo.

9. Wybierz jeden dzień, w którym będziesz porozumiewać się tylko w języku obcym. – Jest to trudny do wyrobienia nawyk, ale dający świetne rezultaty. Umów się z mężem, partnerem, przyjaciółką, że w ten dzień będziecie porozumiewać się tylko w języku obcym (oczywiście druga osoba też musi umieć władać danym językiem i fajnie by było gdyby była na wyższym poziomie). Nie musi to być od razu cały dzień. Zacznijcie od 2-3 godzin stopniowo zwiększając czas. Jeśli nie masz takiej osoby, wykorzystuj wszelkie nadarzające się okazje sprzyjające komunikacji w obcym języku, np. zamów kawę w kawiarni, obiad w restauracji, kup bilet do metra itp. Najwięcej takich sytuacji będą mieć osoby uczące się angielskiego, ale dla osób uczących się innych języków świetną okolicznością będą podróże prywatne i służbowe (tak jak w przypadku Pani Swojego Czasu do Włoch 🙂

10. Monitoruj swoje nawyki. – Powieś na ścianie kalendarz i codziennie odhaczaj „X” zrealizowaną naukę języka. Prowadzenie takiego „Habit Trackera” to rewelacyjny sposób na budowanie w sobie nawyku uczenia się języka obcego. Wystarczy 30 dni, aby codziennie wykonywana czynność na stałe wpisała się w Twoją rutynę dnia. Stała się Twoim NAWYKIEM.